Unia Nowa Sarzyna 1:0 Geo-Eko EKOBALL STAL Sanok [28.10.2017]

Unia Nowa Sarzyna 1:0 Geo-Eko EKOBALL STAL Sanok (0:0)

Skład wyjściowy: 21. Krzanowski – 13. Wójcik, 5. Gąsior, 14. Florek, 15. Kaczmarski – 22. Tabisz, 16. Jaklik, 2. Ząbkiewicz, 7. Adamiak, 6. Hydzik – 10. Sieradzki.
Rezerwa: 9. Kuzio, 8. Słysz, 19. Borek, 17. Gierczak, 3. Śmietana

Zimno, pada i bez bramek. Za nami 30 minut gry. Mecz walki…
Koniec pierwszej części spotkania. Mizernie zebrana, aczkolwiek gorąco dopingująca około 30-osobowa grupa kibiców nie zobaczyła bramek w pierwszych trzech kwadransach. Mieliśmy dwie niezłe sytuacje, jednak nie zakończone celnym strzałem. Gospodarze oddali jedno groźne uderzenie, lecz dobrze spisał się Krzanowski, wybijając mocny strzał z 16 metrów na rzut rożny.
W 25 minucie żółtą kartką ukarany został Jakub Ząbkiewicz.

Czekamy na bramki. Nie będzie łatwo, ale z pewnością stać nas na zwycięstwo.

Na boisku od początku drugiej połowy widzimy Michała Borka. Zastąpił Igora Hydzika.

57 min. Mateusz Kuzio zmienia Adamiaka.

Inicjatywa w drugiej połowie należy do naszego zespołu. Tworzymy coraz groźniejsze akcje.

W 61 minucie po wycofaniu piłki z linii końcowej, soczysty strzał z 14 metrów oddał Sieradzki. Niestety uderzenie zablokowane zostało przez obrońcę.
Chwilkę wcześniej Kuba Ząbkiewicz wychodzi na czystą pozycję, jednak bramkarz gospodarzy świetnie poczytał i wyłapał piłkę rozpaczliwą interwencją.

65 min. My gramy… A bramkę zdobywa Unia. Po stracie piłki i mocnej wrzutce, ekstra strzał z woleja oddaje jeden z Unitów. Fantastyczną robinsonadą popisuje się Krzanu, jednak wskutek dobitki z 5 metrów był bez szans. 1-0.

70 min. Świetny rajd przez pół boiska Gąsiora. Zabrakło jedynie celnego strzału.

74 min. Żółta kartka dla Gąsiora.

75 min. Zmiana. Szymon Słysz za Adama Florka. Stawiamy wszystko na jedną kartę. Gramy trójką napastników.

76 min. Groźna kontra gospodarzy zakończona strzałem tuż obok słupka.

Mecz zrobił się bardzo nerwowy. Mnóstwo fauli. Reakcje na ławce rezerwowych gospodarzy… Bez komentarza…i upomnień sędziowskich…

88 min. Brutalny faul na Borku wyprostowaną nogą. Gwizdek milczy. Katastrofa!

Koniec meczu. Szkoda. Przegrywamy mecz, który absolutnie można było co najmniej zremisować. Wygrała dziś jednak prosta, siłowa piłka, którą preferowali gospodarze… To kolejny przegrany mecz z teoretycznie słabszym przeciwnikiem (Wiśniowa, Ropczyce). Gratulujemy zwycięzcom, a my czekamy na spotkanie z liderem – Sokołem Sieniawa. Ten mecz za tydzień, w niedzielę, 5 listopada o godz. 13:00.

Bramka z meczu – portal podkarpacielive.tv (KLIK)