Geo-Eko Wiki EKOBALL STAL SANOK 1:1 KS WIĄZOWNICA [29.09.2018]

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma… Remis z KS Wiązownica po dobrym meczu i kolejnym kontrowersyjnym karnym dla przeciwnika…

Geo-Eko Wiki EKOBALL STAL SANOK 1:1 KS WIĄZOWNICA (1:0)

1-0 Jakub Ząbkiewicz 37′
1-1 Wiązownica (rzut karny) 68′

Skład: Krzanowski – Wójcik (8′ Kaczmarski), Kokoć, Adamiak, Słysz – Jaklik (84′ Femin), Tabisz, Lorenc (77′ Sieradzki), Domaradzki (77′ Pielech), Ząbkiewicz (77′ Niemczyk) – Sobolak

Po znakomitym meczu i wysokiej wygranej w Przeworsku 7-1, większość kibiców liczyła na kolejne pewne punkty. Drużyna z Wiązownicy jednak jest zespołem, który łatwo punktów nie oddaje. W ubiegłym sezonie mogliśmy się o tym przekonać, remisując na wyjeździe 1-1, a u siebie zwyciężając 1-0, bo bardzo trudnym spotkaniu.

Nie inaczej było i dziś. Na trybunach słychać było glosy, że to najlepszy z dotychczasowych przeciwników, który jesienią zawitał do Sanoka. To był szybki, otwarty i ładny dla oka mecz, stojący na przyzwoitym IV-ligowym poziomie.

Już w 8. minucie trener Ostrowski musiał dokonać pierwszej zmiany, gdyż kontuzji barku, po faulu przeciwnika i niefortunnym upadku nabawił się Patryk Wójcik. Po kilku niezłych sytuacjach zarówno z jednej jak i z drugiej strony, i bardzo dobrych interwencjach golkiperów, w końcu udało się „napocząć” przeciwnika. W 37 minucie meczu, Rafał Domaradzki przechwytuje piłkę w środku pola, dobrze zagrywa na skrzydło do Sobolaka, który mocno dośrodkowuje w pole karne. Tam znakomicie ustawiony skrzydłowy – Jakub Ząbkiewicz uderza z bliskiej odległości pod poprzeczkę, nie dając szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.

Druga połowa miała podobny przebieg do pierwszej – szybka, kombinacyjna gra, z wieloma sytuacjami strzeleckimi. Nasi chłopcy chcieli strzelić drugą bramkę, by spokojnie kontrolować mecz, ale i goście żądni byli gola… Nie udałaby im się jednak zapewne ta sztuka, gdyby w sukurs nie przyszedł gwizdek sędziego, który rozbrzmiał za rzekomy faul w polu karnym… Czy był faul? Powtórki rozstrzygną, jednak kibice byli rozgoryczeni decyzją arbitra, bo była to niewątpliwie kolejna już bardzo kontrowersyjna „jedenastka” przeciw naszej drużynie. Nie ma jednak WAR-u, jest karny… i jest bramka. Strzał pod poprzeczkę, Krzanowski tym razem bezradny. 1-1, a to wszystko działo się w 68 minucie meczu.

Trener gospodarzy dokonał potrójnej zmiany, licząc na odmianę rezultatu, jednak nie przyniosły one zamierzonych rezultatów.

W 90 minucie meczu w doskonałej sytuacji znalazł się Sebastian Sobolak, który mógł ponownie zostać bohaterem, jednak jego strzał znakomicie obronił bramkarz Wiązownicy.

Po końcowym gwizdku sędziego z Jarosławia, niedosyt pozostał dość spory, jednak patrząc z perspektywy całego spotkania – de facto – całkiem dobrego, wynik należy uznać za sprawiedliwy.

Zanim udamy się na szlagierowy mecz do Pilzna za tydzień, w najbliższą środę czeka nas mecz III rundy Pucharu Polski w Lesku, z tamtejszą Sanovią. Początek meczu o godz. 15:30.

W pozostałych dzisiejszych meczach padły następujące rezultaty:

Błękitni Ropczyce 3-3 Stal Gorzyce
JKS 1909 Jarosław 2-1 Korona Rzeszów
Sokół Nisko 1-3 Izolator Boguchwała
Igloopol Dębica 2-1 Rzemieślnik Pilzno
Polonia Przemyśl 5-0 Przełom Besko
Wisłoka Dębica 1-1 Piast Tuczempy
Karpaty Krosno 2-1 Sokół Kolbuszowa Dolna
Orzeł Przeworsk 1-0 Wisłok Wiśniowa

Aktualna tabela:

1. Polonia Przemyśl 26 pkt
2. Rzemieślnik Pilzno 22 pkt
3. Izolator Boguchwała 22 pkt
4. Wisłok Wiśniowa 19 pkt
5. Ekoball Stal Sanok 19 pkt
6. Wisłoka Dębica 19 pkt
7. Piast Tuczempy 18 pkt
8. JKS Jarosław 16 pkt
9. Igloopol Dębica 15 pkt
10. KS Wiązownica 15 pkt
11. Karpaty Krosno 12 pkt
12. Orzeł Przeworsk 12 pkt
13. Sokół Kolbuszowa 8 pkt
14. Stal Gorzyce 8 pkt
15. Sokół Nisko 7 pkt
16. Przełom Besko 6 pkt
17. Błękitni Ropczyce 4 pkt
18. Korona Rzeszów 4 pkt

UDOSTĘPNIJ