Geo-Eko EKOBALL STAL SANOK 2:1 JKS CZARNI JASŁO [18.06]

Geo-Eko EKOBALL STAL SANOK 2:1 JKS CZARNI JASŁO (2:0)
Bramki: Kamil Jakubowski, Krystian Kalemba
 Po raz drugi w przeciągu tygodnia przekonujemy się podczas meczu piłkarskiego, jak cienka jest granica między życiem a śmiercią, i jak wiele oznacza PIERWSZA POMOC PRZEDMEDYCZNA. Nie „papierek z pieczątką”, a faktyczna umiejętność jej niesienia….
Historię Christiana Eriksena zna cały świat. Cały świat też kibicuje mu by wrócił jak najszybciej do zdrowia. My mamy swojego Christiana w drużynie, który znaczył w wielu meczach tyle ile Eriksen dla Duńczyków. Niestety, mamy od wczoraj również podobne doświadczenie, którego nie życzymy żadnemu Klubowi na świecie! Mowa oczywiście o Krystianie Jakliku, który z nieznanych przyczyn upadł na murawę już w pierwszej minucie gry. Simonów Kjær’ów udzielających profesjonalnej pomocy było wczoraj również kilku, a pierwszym z nich okazał się stojący najbliżej piłkarz Czarnych. Olbrzymi wysiłek opieki medycznej, głównie Janka Wojnarowskiego przed przyjazdem karetki były, i będą nieocenione…. Dziękujemy!
Wyprzedzając pytania, napiszemy tylko, że Krystian jest przytomny, znajduje się pod opieką lekarską i przechodzi szereg badań. Wesprzyjmy go modlitwą i ciepłym słowem, choćby tutaj w komentarzu.
Dodamy jeszcze, że upadek nie ma związku z uprawianiem sportu, a całe zdarzenie być może pozwoli zastosować szybkie i dobre leczenie.
______________________________________
A teraz kilka słów o ostatnim meczu… W końcu dużo osób na trybunach, w końcu nieustający doping od pierwszej do ostatniej minuty, w końcu po serii złych meczów, dobra gra ciesząca oko, i przede wszystkim AMBICJA, której jakby brakowało po zapewnieniu utrzymania na kilka kolejek przed końcem. W końcu zwycięstwo!
Składy obu drużyn przestawiały sie następująco:
Ekoball Stal Sanok:
1. Krzanowski,
37. Sz. Słysz,
16. Lorenc,
27. Gąsior,
18. Baran,
20. Jaklik (11.K.Słysz 16′),
23. Tabisz,
4. Jakubowski (15. Kaczmarski 55′),
6. Niemczyk (21. Pielech 64′),
9. Kalemba (7. Kamil Adamiak 46′),
10. Sobolak (13. Szomko 75′).
Czarni Jasło:
22. Kuryj,
3. Myśliwiec,
4. Mastaj,
5. Remut,
7. Setlak,
8. Florian,
10. Urban,
11. Sowa,
13. Szydło,
17. Rodak,
20. Fryc.
Piłkarze Piotra Kota mieli coś do udowodnienia, po porażkach w kiepskim stylu z Ropczycami i Przeworskiem. Ostatni mecz w sezonie miał być ku temu dobrą okazją, a znajdująca się w dolnych rejonach tabeli drużyna z Jasła (która de facto spada z IV ligi), nie była stawiana w roli faworyta.
Po wyżej opisywanym zdarzeniu z Krystianem Jaklikiem , mecz po około 20 minutach został wznowiony. Pomocnik Stali opuścił obiekt w karetce, wspierany oklaskami i okrzykami kibiców, skandującymi jego nazwisko. Na boisku w miejsce „Dzidzi” pojawił się Kacper Słysz. Sanoczanie dominowali od pierwszej minuty, nie dając żadnego pola manewru gościom. W 24 minucie sędzia podyktował rzut karny dla naszego zespołu. Do jedenastki podszedł Jakubowski, na raty pokonując golkipera z Jasła. Po strzelonym golu zawodnicy z Sanoka nie ustawali w atakach. Już dwie minuty później pod bramką gości zrobiło się gorąco, a jeden z jasielskich obrońców był bliski strzelenia bramki samobójczej.
W doliczonym czasie gry dobrą okazję miał Sobolak, doszedł do dośrodkowania Słysza, jednak jego strzał głową minął światło bramki. Chwile potem indywidualną akcję przeprowadził Krystian Kalemba. Młody napastnik przebojowo zrobił sobie miejsce przed szesnastką i oddał cudowny strzał sprzed linii pola karnego, niczym Jarmolenko w meczu z Holandią. Gol do szatni miał być znakiem, że nic złego się w tym meczu już nie przytrafi, a kibice liczyli na kolejne gole po przerwie.
Po dokonaniu kilku zmian, drużyna Czarnych zaczęła jednak coraz częściej dochodzić do sytuacji bramkowych. Jedną z nich w 51 minucie wykorzystał młody napastnik, Krajewski.
Trener Kot również sukcesywnie dokonywał korekt w ustawieniu, dając szansę gry wszystkim rezerwowym zawodnikom. Szymon Słysz większą część drugiej połowy spędził jak wahadłowy, i niczym Grosicki za najlepszych czasów, co rusz straszył gości dynamicznymi rajdami w pole karne Jasła. W końcowej fazie meczu bramki już nie padły, mimo kilku sytuacji z każdej ze stron.
______________________
Drużyna EKOBALL STAL SANOK zakończyła ostatecznie sezon IV ligi na 11 miejscu. Wygraliśmy 15 spotkań, przy 8 remisach i 11 porażkach. Bilans bramek; 48-47.
Dziękujemy piłkarzom za ciężką pracę i wylane litry potu, za emocje, za zwycięstwa.
Dziękujemy Kibicom za doping, choć w przyszłym sezonie liczymy, że będzie taki jak chociażby wczoraj.
Dziękujemy sponsorom za wsparcie.
Do zobaczenia za kilka tygodni.
UDOSTĘPNIJ