Wyniki młodzieży KS EKOBALL STAL SANOK

Juniorzy starsi (r.2001-02)
GRYF MIELEC 1:1 EKOBALL SANOK

Juniorzy młodsi (r.2003-04)
EKOBALL SANOK 1:2 STAL RZESZÓW

Trampkarze starsi (r. 2005)
EKOBALL SANOK 0:2 IGLOOPOL DĘBICA

Trampkarze młodsi (r. 2006)
KARPATY KROSNO 4:0 EKOBALL SANOK

Młodzicy starsi (r. 2007)
EKOBALL SANOK 0:0 STAL RZESZÓW

Młodzicy młodsi (r. 2008) – runda jesienna zakończona przed tygodniem.
______________________________

Relacje trenerów:

Sebastian Jajko o meczu juniorów starszych:

Gryf Mielec – Ekoball Sanok 1-1 (0-0)
Bramka: Łuczycki (72)

Ekoball: Uluszczak – Błażowski (75 Mermer), Florczak, Borowski, Marcinik (60 Solon), Szul (46 Wójcik), Pielech, Piegdoń, Kłodowski (46 Płaziak), Słuszkiewicz (55 Piotrowski), Łuczycki

W Mielcu zagraliśmy przeciętnie, dużo w naszej grze było niedokładności, na co wpływ miał z pewnością bardzo silny wiatr. Ale brakowało czasem też zdecydowania w podejmowaniu decyzji lub też podejmowane decyzje były złe. Szwankowała również skuteczność (dwa razy poprzeczka), stąd taki a nie inny wynik. Piłkarsko byliśmy lepsi, ale nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie. Gospodarze bronili się mądrze i z dużą determinacją, a że sędziowie pozwalali na wiele to ciężko było przebić się przez ich linie obronne. Bramka dla Mielczan padła po rzucie wolnym, wyrównał pięknym strzałem z dystansu Wiktor Łuczycki. Ostatnie mecze rundy poświęcamy na testowanie nowych ustawień i jest troszeczkę rotacji w składzie, co z pewnością również wpływa na jakość gry.
_____________________________

Grzegorz Pastuszak o meczu juniorów młodszych:

Skład – Sołtysik- Karczyński, Zych, Struzik[Strzęciwilk 46, Gawlewicz- Cyprych [ Zagórda 46), Szomko, Słapiński, Piotrowski [46 Żuchowski], Tutak[46 Florczak] – Błażowski.

W meczu dwóch liderujacyh w tabeli zapowiadal się bardzo dobry mecz, tym bardziej, że graliśmy na Wierchach. Szkoda, bo w przeciągu trzech dni (wcześniej z Resovią), znów zagraliśmy dwie różne połowy. W pierwszej nic nam nie wychodziło, nie było agresji w odbiorze piłki, za duże były odległości między formacjami, i za szybko tracilismy piłkę w ataku. Stąd też przegrywalismy do przerwy 0-1 . Na drugi 45 minut na boisko wyszła zupełnie inna drużyna – dominująca w każdym elemencie gry, konstruujaca znakomite akcje pod bramką Stali. Strzeliliśmy jednak tylko jednego gola (Alex Florczak), a powinniśmy co najmniej 5 (Zagórda-2, Błażowski – Fajnie to wyglądało, bo naprawdę gra była przednia. Niestety dwa razy pomylilismy się w defensywie, co przeciwnik skrzętnie wykorzystał na 5 minut przed końcowym gwizdkiem, po rzucie rożnym. Jest takie powiedzenie, że jeśli nie „dobijesz przeciwnika, będąc wiele lepszym na murawie, nie nastrzelasz odpowiedniej ilości bramek, to raz się poślizgniesz, stracisz gola i przegrasz mecz. Tak właśnie dzisiaj się stało. Jestem jednak zadowolony z chłopaków, boI potrafią reagować i podnosić się po niepowodzeniach z początku meczu. Będziemy dążyć do tego by nie grać bardzo dobrze przez pół meczu, ale przez cały. Do wiosny mamy troszkę czasu.

UDOSTĘPNIJ