Wisłok Wiśniowa 1:0 Geo-Eko EKOBALL STAL Sanok [17.09.2017]

Wisłok Wiśniowa 1:0 Geo-Eko EKOBALL STAL Sanok (0:0)

Skład: 21.Krzanowski – 13. Wójcik, 5. Gąsior, 14. Florek, 15. Kaczmarski – 22. Tabisz, 16. Jaklik, 2. Ząbkiewicz, 7. Adamiak, 10. Sieradzki – 19. Borek
Rezerwa: Michura, Śmietana, Słysz, Hydzik, Kuzio, Adrian Milczanowski (r. 2001)

W dniu wczorajszym doznajemy pierwszej ligowej porażki. Niestety strata punktów jest o tyle bolesna – bo niesprawiedliwa. Bramkę tracimy po wyimaginowanym rzucie karnym podyktowanym w 93 minucie meczu za rzekomy faul, który o ile miał miejsce – to był poza linią pola karnego, o czym świadczą zamieszczone poniżej fotki.
Jest to już trzeci rzut karny (na cztery stracone bramki!) podyktowany w tym sezonie przeciwko naszej drużynie (w Boguchwale, Nowotańcu oraz w Wiśniowej). Jedyną bramkę z gry straciliśmy jak dotąd tylko w meczu z Sokołem Nisko.

Tabela mimo porażki jest dla nas – jak na beniaminka oraz stawiane cele – imponująca. Plasujemy się na czwartej pozycji, ze stratą tylko 1 punktu do wicelidera.

TABELA – PORTAL 90minut.pl (KLIK)

Wiśniowa w dniu wczorajszym miała idealne warunki do tego by mecz nie toczył się po naszej myśli. Grząskie boisko nie pozwalało na grę, jaką preferują nasi piłkarze. Mimo tego mieliśmy kilka wyśmienitych sytuacji do zdobycia bramki. Najlepszej nie wykorzystał Kamil Adamiak w pierwszej części meczu. W drugiej odsłonie również mieliśmy swoje szanse, jednak byliśmy tego dnia po prostu nieskuteczni. Szkoda, bo w wskutek indolencji strzeleckiej, powinniśmy wywieźć z tego trudnego terenu chociaż jeden mały punkcik.

Nie ma więcej czasu na rozpamiętywanie tego meczu. Trzeba wyciągnąć wnioski i grać dalej. A w tym tygodniu czekają nas dwa kolejne spotkania.

W środę o godz.15:30 – III runda Pucharu Polski. SZAROTKA NOWOSIELCE : Geo-Eko EKOBALL STAL SANOK

W sobotę o godz 16:00 – dziewiąta seria spotkań IV ligi: Geo-Eko EKOBALL STAL SANOK : IGLOOPOL DĘBICA (stadion Wierchy)

Zapraszamy do kibicowania.

———————————————————————-

Przebieg spotkania:

10 min. Żółta kartka dla Florka.
Cztery groźne stałe fragmenty gry (2 rogi i 2 rzuty wolne) dla gospodarzy. Wiśniowa strzela bramkę, jednak sędzia boczny sygnalizował wcześniej spalonego.

25 min. Wspaniała akcja naszej drużyny. Po wymianie 7-8 podań, tuż przed bramkarzem na 10 metrze znalazł się Kamil Adamiak. Jego strzał z pierwszej piłki broni jednak instynktownie bramkarz Wisłoka.

40 min. Trudny mecz na bardzo grząskim, wąskim i krótkim boisku.

Koniec pierwszej połowy. 0-0.

52 min. Zmiana. Mateusz Kuzio zmienia Borka.

53 min. Kolejna stuprocentowa sytuacja. Tym razem Jakub Ząbkiewicz nieczysto trafia piłkę na piątym metrze, po dobrej wrzuce Wójcika.

54 min. Kąśliwy strzał Adamiaka z 16 metrów. Nasza przewaga robi się coraz większa.

60 min. Najgroźniejsza sytuacja Wisłoka. Strzał jednego z piłkarzy Wiśniowej z 15 metrów o centymetry mija słupek bramki strzeżonej przez Krzanowskiego.

Do końca meczu kwadrans. Ciągle bez bramek.

81 min. Zmiana. Adamiaka zmienia Szymon Słysz.

87 min. Kuzio mógł zostać bohaterem, jednak jego rajd nie został zakończony ani strzałem ani dobrym podaniem.

88 min. Słysz strzela po indywidualnej akcji, bramkarz wypluwa piłkę, jednak nie miał kto dobić piłki.

89 min. Ząbkiewicz dokonuje złego wyboru w sytuacji 3-2.

90 min. Znów Jakub Ząbkiewicz znajduje się w doskonałej sytuacji. Pudłuje!

90+3 Szok. Faul na 17 metrze. I co? Karny. Beznadziejna, fatalna decyzja sędziego.

Rzut karny gospodarze zamieniają na bramkę. 1-0. Żółta kartka dla Krzanowskiego.

Koniec meczu. Szkoda, bo w ostatnich 10 minutach mamy 3 doskonałe sytuacje. Zamiast gola jednak, otrzymujemy karnego z kapelusza, którego na bramkę zamienił były piłkarz Stali Sanok – Marcin Borowczyk.

Całe spotkanie byliśmy zdecydowanie lepsi. Trudno zwalać jednak winę na fatalne boisko i beznadziejne decyzje sędziów. Gdy Lewandowski strzelał gola Kazachstanowi, bramkę widział cały świat, poza arbitrem. Najlepsze jednak jest to, że obaj panowie sędziowie stali 3 metry od zdarzenia, a kreska namalowana wślizgiem na grząskiej murawie narysowana jest ewidentnie przed polem karnym. Dowody rzeczowe jednak nie były brane pod uwagę….

Trudno, piłka czasem bywa brutalna. Trzeba zapomnieć o porażce, wszak w środę kolejny mecz (puchar), a w sobotę Igloopol.