Relacje z sobotnich meczów juniorów starszych i młodszych

JUNIORZY MŁODSI:
EKOBALL SANOK 5:0 BŁĘKITNI ROPCZYCE (1:0)
Bramki: Kalemba 25’ 46’ 49’, Słapiński 70’, Łuczycki 74‘

Skład: Jagniszczak (65’ Jedynak) – Borowski, Władyka, Karaś, Błażowski Ł., Szul, Latusek, Pielech, Łuczycki, Kalemba (50’ Błażowski M.), Słapiński

Relacja trenera Sebastiana Jajko:
Do pojedynku z solidną drużyną Błękitnych Ekoballowcy przystępowali z pewnymi obawami, ponieważ kontuzje wyeliminowały z gry Adriana Milczanowskiego i Łukasza Gadomskiego, niepewny był też występ Krystiana Kalemby. Na szczęście Krystian mimo bólu zdecydował się zagrać i był bohaterem spotkania, kompletując hattricka. Bardzo pozytywnie wypadły też pozostałe debiuty – Michał Słapiński z rocznika 2004 zdobył bramkę, przy której asystował jego kolega z drużyny trampkarzy młodszych Mateusz Błażowski. Po raz pierwszy bracia Błażowscy zagrali w oficjalnym meczu razem, dlatego tez dzień ten może być istotną datą w historii sanockiej piłki… W drugiej części gry między słupkami Jagniszczaka zastąpił Piotr Jedynak, i to dzięki jego znakomitej interwencji udało się zachować czyste konto, w ostatniej akcji meczu bowiem pewnie obronił strzał w sytuacji sam na sam.
Zanim jednak padły gole oglądaliśmy wyrównane spotkanie. Goście grali odważnie i ambitnie. W miarę upływu czasu gospodarze zaczęli stwarzać coraz groźniejsze sytuacje, sporo było jednak w naszych zagraniach niedokładności. Dopiero w 25 minucie Krystian otrzymał piłkę na prawej stronie boiska i pewnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza gości. Po przerwie dorzucił podobne dwa trafienia. W międzyczasie drużyna z Ropczyc miała dwie znakomite sytuacje na zdobycie bramki, ale napastnikom zabrakło precyzji i strzały mijały światło bramki. Druga połowa to dominacja naszej drużyny, goście wyraźnie opadli z sił. Ok. 60 minuty Mateusz Błażowski świetnym prostopadłym podaniem obsłużył „Miśka”, który zdobywa debiutanckiego gola w juniorach. Piąta bramka autorstwa Wiktora Łuczyckiego, który z bliska kieruje do bramki piłkę odbitą przez bramkarza. Gdyby gospodarze zachowali więcej zimnej krwi lub widzieli lepiej ustawionych kolegów zapewne udałoby się zdobyć więcej bramek, z drugiej strony ambitni goście nie zasłużyli na wyższą porażkę. Za tydzień ostatni mecz sezonu w Tyczynie.
_______________________________

JUNIORZY STARSI
GRYF MIELEC 0:1 EKOBALL SANOK
Bramka: Hubert Pieszczoch 50′

Skład: Michura – Burczyk, Wolański, Kowalski, Prajsnar, Gazdowicz, Słysz, Pieszczoch, Gomułka, Kruczek, Paszkowski

W sześciu spotkaniach wyjazdowych tej rundy – podopieczni trenera Pastuszaka zdobywają komplet 18 punktów. Brawo. Zwycięstwo to pieczętuje tylko awans do najlepszej grupy Podkarpackiej Ligi Juniorów na Podkarpaciu. Przed ostatnią kolejką (i meczem z outsiderem – Lechią Sędziszów), nad trzecim Mielcem mamy aż 9 punktów przewagi. Brawo!
W spotkaniu z Gryfem debiutancką bramkę dająca komplet punktów zdobył Hubert Pieszczoch.

Krótka pomeczowa opinia trenera Pastuszaka: Pomimo trudności kadrowych [choroby i kontuzje] pokazaliśmy w Mielcu, że to nam należał się awans do najlepszej ósemki Podkarpackiej Ligi Juniorów Starszych. Wygrywamy 1:0 z trzecią drużyną w tabeli, po bramce Huberta Pieszczocha. Wynik powinien być wyższy, jednak nasz snajper K.Paszkowski przegrał tym razem cztery pojedynki z bramkarzem gospodarzy. Coraz bardziej cieszy mnie gra w obronie, nie robimy głupich błędów i dlatego trudno gra się przeciwko nam. Na wiosnę powinno być jeszcze lepiej – a w ostatnim meczu na jesieni z Lechią Sędziszów, w najbliższą sobotę (4.11), drużyna będzie grać dla naszego (dziś nieskutecznego) ’Dziamdziaka’, aby zdobył koronę króla strzelców [brakuje mu 2 bramek]. Zapraszam serdecznie kibiców na mecz.

Poniżej kilka fotek ze spotkania juniorów młodszych EKOBALL – BŁĘKITNI (5:0), które rozegrano na Euroboisku w Pakoszówce.