Porażki ze Stalową Wolą juniorów starszych oraz młodszych na inaugurację rozgrywek [3.04.2019]

Obydwa zespoły juniorskie KS EKOBALL STAL SANOK zainaugurowały rozgrywki wyjazdowym dwumeczem z jednym z faworytów do gry w CLJ, tj. Stalą Stalowa Wola. Zarówno podopieczni trenera Grzegorza Pastuszaka, jak i trenera Sebastiana Jajko „w cuglach” awansowali do elity wojewódzkiej po wspaniałej rundzie jesiennej. Już po uzyskaniu awansu, wiadomą rzeczą było, że wiosną będzie ogromnie trudno i ciężko o punkty… I pierwsze mecze to potwierdziły, udowodniając aktualną hierarchię, gdzie ciężko się będzie mierzyć z drużynami wyselekcjonowanymi z całego województwa dzięki SMS-om, posiadającymi potężne zaplecze i wsparcie finansowe oraz organizacyjne swoich Miast… To jest zupełnie inna bajka… Tam Kluby nie zastanawiają się gdzie trenować, za co zapłacić śmieci, za co opłacić trenerów, sprzęt, czynsz za lokal czy za autobus… Całą młodzież finansuje Miasto, i tak to powinno wyglądać! Nie o tym jednak tutaj pisać będziemy, przyjdzie czas na pewne podsumowania, analizy, etc…

W tym miejscu chcemy napisać, że mamy wspaniałą młodzież!!! Młodzież, która trenuje, walczy, stara się na tyle na ile może – a może bardzo wiele… Robi to dla dla Klubu, dla swojego Sanoka, ale i również dla siebie…

Dość powiedzieć, że juniorzy starsi w przysłowiowej „jaskini lwa” byli drużyną lepszą od gospodarza, bardziej dojrzałą, i tylko pechem można wytłumaczyć fakt, że nie wygrali meczu, ani nawet nie zremisowali z faworyzowaną drużyną Stalowej Woli. Młodsi również, mimo wysokiej porażki pokazali całkiem niezły futbol, a to będzie gwarantem zdobycia kilkunastu punktów w rundzie, które powinny dać utrzymanie.
___________________________________

Relacje trenerów Ekoballu po spotkaniach ze Stalą Stalowa Wola:

Juniorzy starsi
STAL STALOWA WOLA 2:1 EKOBALL SANOK (1:0)
Bramka: Mikołaj Kowalski 79’ (k.)

Skład: Michura – Gazdowicz (65’ Jatczyszyn), Kowalski, Nitka, Władyka, Burczyk (56’ Płaziak), Milczanowski (70’ Ginda), Słysz, Paszkowski, Posadzki, Deptuch

Żółte kartki: Słysz x2, Gazdowicz, Paszkowski

Relacja trenera Grzegorza Pastuszaka:
Inauguracja sezonu w najwyższej grupie juniorów Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej miała miejsce w Stalowej Woli przeciwko tamtejszej Stali. Przegraliśmy mecz, którego nie powinniśmy przegrać, gdyż byliśmy równorzędnych przeciwnikiem dla gospodarzy. W całym meczu rywale oddali tylko 3 strzały na naszą bramkę – dwa z nich zakończyły się bramkami. Pierwsza – rzut wolny w 35 minucie z 24 metrów w samo okienko [stadiony ligowe!], a druga po indywidualnej akcji i super strzale po krótkim rogu. My także mieliśmy swoje szanse [Paszkowski sam na sam, Słysz], lecz brakowało celności. Od 60 minuty graliśmy w 10-tkę po czerwonej kartce dla Słysza, której nie powinno być [druga żółta za niby symulowanie rzutu karnego]. Drużyna jednak nie załamała się po tym i cały czas walczyła o punkty, czego efektem była bramka strzelona przez Kowalskiego z rzutu karnego, podyktowanego po faulu na Deptuchu. Grając w ‘10’ mogliśmy doprowadzić do remisu, jednak mimo kilku ‘kociołków’ gospodarze uniknęli straty bramki. Cieszy gra, walka, zaangażowanie – jak dojdzie do tego troszkę szczęścia to będziemy punktować, bo w juniorach już się to liczy.
Okazja do tego już 13 kwietnia 2019 podczas derbów z Karpatami Krosno. Mecz odbędzie się o godz. 11:00

—————————————————————————————

Juniorzy młodsi
STAL STALOWA WOLA 6:1 EKOBALL SANOK (2:0)
Bramka: Łukasz Piotrowski 77’

Skład: Jagniszczak – Błażowski, Gadomski, Piotrowski, Rudy (51’ Hnat), Mermer (46’ Muszyński), Janusz (80’ Kłodowski), Solon, Pielech, Borowski, Łuczycki (60’ Florczak)

Żółte kartki: Pielech x2, Borowski

Relacja trenera Sebastiana Jajko:
Nie takiego początku rozgrywek w najsilniejszej grupie PLJ młodszych spodziewali się piłkarze Ekoballu. Na inauguracje wyraźnie ulegli  mocnej drużynie Stali ze Stalowej Woli.
Początek meczu nie zapowiadał takiego pogromu – do 20 minuty to nasza drużyna stworzyła lepsze sytuacje, a jedną z nich na bramkę powinien zamienić Wiktor Łuczycki, jednak nie trafił do pustej bramki z 16 metrów. Wszystko zmieniło się po stracie pierwszego gola. Przeciwnik bezlitośnie wykorzystywał nasze błędy indywidulane i błędy w ustawieniu. Z upływem minut przewaga gospodarzy rosła, a dodatkowo od 65 minuty musieliśmy grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Filipa Pielecha (konsekwencja dwóch żółtych). Gospodarze byli szybsi, sprawniej operowali piłką i nie pozostawiali nam za dużo wolnego miejsca na boisku. Mimo to udało się zdobyć honorową bramkę, po zamieszaniu po rzucie rożnym najwięcej zimnej krwi zachował Łukasz Piotrowski i skierował piłkę do siatki precyzyjnym strzałem obok słupka.
W spotkaniu zadebiutowali nowi zawodnicy – Dawid Hnat z ULKS Tyrawa Wołoska i Maksymilian Muszyński z LKS Gabry Łukowe, którzy spisali się przyzwoicie, a występy na tym poziomie rozgrywek na pewno będą dla nich cennym przeżyciem.
Spotkanie to potwierdziło, że gra w najlepszej ósemce drużyn w województwie wymaga w każdym meczu maksymalnej koncentracji i wysiłku, a wszystkie błędy będą bezlitośnie wykorzystywane przez rywali. Z drugiej strony jak się uczyć to od najlepszych – drużyna nie załamuje się, będziemy teraz pracować jeszcze mocniej na treningach, aby nasza gra w każdym meczu wyglądała coraz lepiej. Okazja do poprawy już w najbliższą sobotę – rywalem Siarka Tarnobrzeg. Mecz odbędzie się na stadionie Ekoball w Bykowcach o godz. 11:00.

Foto – archiwum z ub. sezonu (źródło: sztafeta.pl)
juniorzy starsi STAL STALOWA WOLA – EKOBALL STAL SANOK

 

UDOSTĘPNIJ