Sobota przebiegła sparingowo, treningowo oraz deszczowo. Niedziela już w promieniach pięknego „górolskiego słonecka”. Trenerzy zafundowali dzieciakom 25 km marsz nad Morskie Oko… Podjęli się wyzwania, z którego zrezygnowała starsza grupa w pierwszym turnusie . Bez marudzenia, dzielni jak rycerze, z uśmiechem na ustach… Obiad po powrocie do Białki Tatrzańskiej smakował wyśmienicie:) Będzie co wspominać.
Krótkie relacje trenerów:
Tomasza Mateja: Około 25 km trasy w przepięknych widokach Morskiego Oka oraz Czarnego Stawu. Wszyscy dali radę nikt nie narzekał tylko szedł. Mimo zmęczenia najlepsze było pytanie „trenerze możemy zrobić jeszcze dziś trening ” a jutro w końcu zagramy upragniony sparing z GKS Sosnowiec
Adama Florka: Dzień 3 i 4.
Pogodowy kalejdoskop. Z 35 stopniowego upału schodzimy z boiska bez suchej nitki. W między czasie zaliczamy oglądanie wyścigu kolarskiego Tour de Pologne, sesje fryzur na Paula Nevilla i konkurs roczników w piłkarzyki, tenisa stołowego i FIFĘ 2018.
5 jednostek treningowych w 3 dni już za nami. Jutro morskie oko a w poniedziałek i wtorek treningi przeplatane ze sparingami (m.in. Ruch Chorzów)…
Fotki wykonane przez trenerów w zał.
