Relacje z meczów weekendowych młodzieży Ekoballu

JUNIOR MŁODSZY

IGLOOPOL DĘBICA 0:1 EKOBALL SANOK (0:0)

Bramka: Borowski 65’

Skład: Jagniszczak – Borowski, Władyka, Gadomski, Błażowski, Szul , Latusek , Pielech, Łuczycki, Kalemba, Karaś (78’ Kłodowski)

Relacja trenera Sebastiana Jajko:
Bezbłędna niemal realizacja założeń taktycznych, spokój i żelazna konsekwencja w grze- to były klucze do pokonania lidera rozgrywek i drużyny, która nie zaznała w tym sezonie goryczy porażki. Nareszcie uśmiechnęło się do nas szczęście, obyło się bez kontuzji, a drużynie nie zaszkodziła nawet absencja za kartki Adriana Milczanowskiego. Mecz z liderem był bardzo dobrym widowiskiem, mimo iż obie drużyny nie stworzyły zbyt wielu okazji strzeleckich. Dużo było natomiast czystej gry. W pierwszej połowie bezbłędnie grająca defensywa naszej drużyny pozwoliła gospodarzom na przeprowadzenie jednej groźnej akcji, na szczęście strzał głową z najbliższej odległości w świetnym stylu obronił Jagniszczak. W drugiej części meczu niewiele się zmieniło, dużo walki w środku pola, z której przeważnie wychodzili zwycięsko nasi zawodnicy – Gadomski i Władyka w obronie, Latusek i Pielech w pomocy. Kilka razy udało nam się przedostać w obręb pola karnego Igloopolu, ale za długo zwlekaliśmy z decydującym podaniem. Podobnie było po stronie gospodarzy – prostopadłe, groźne zagrania padały łupem naszych defensorów. W 65 minucie rozgrywający bardzo dobry mecz Michał Borowski ograł w środkowej strefie dwóch przeciwników i zdecydował się na uderzenie z dystansu. Piłka skozłowała przed bramkarzem i wpadła tuż przy słupku do bramki Dębiczan. Szał radości w naszej drużynie. W końcówce Igloopol próbował zdobyć wyrównująca bramkę, największe zagrożenie stwarzając po rzutach rożnych.  Na szczęście nie udało się gospodarzom pokonać Jagniszczaka i nareszcie pokonujemy drużynę z czołówki, biorąc rewanż za pechową porażkę na własnym boisku. Brawo dla wszystkich zawodników, po raz kolejny pokazali charakter., byli drużyną, uzupełniali się świetnie w swoich rolach na boisku.

Tabela (nieuaktualniona jeszcze o sobotnie zwycięstwo – obecnie mamy 15 punktów):



TRAMPKARZ STARSZY

EKOBALL SANOK 2:1 JKS JAROSŁAW (1:0)

Bramki: Janusz 32’, Mermer 38’

Skład: Uluszczak J., Wójcik, Futyma, Solon, Malczak, Mermer, Herman, Trybała, Piotrowski, Janusz, Florczak; Zmiany: Drwięga, Filipowicz, Cyprych D., Słapiński

Relacja trenera Damiana Popowicza (zastępstwo):
Bardzo dobry mecz ze strony trampkarzy starszych. Chłopcy świadomi rangi tego spotkania stanęli na wysokości zadania. Opis meczu powinien zacząć sie od słów ‘Florczak show’… Alex najpierw minimalnie obok słupka z dystansu, później po świetnej akcji Hermana nie trafia w piłkę z linii bramkowej, a za chwilę rehabilituje się piękną główką, lecz wspaniale broni bramkarz. Pod koniec pierwszej polowy do bezpańskiej piłki dopada Cyprych, z pierwszej podaje do Janusza, a ten w sytuacji sam na sam otwiera wynik meczu.
Druga połowa to nadal dominacja naszych chłopaków. Wynik po akcji Hermana strzałem z pierwszej piłki podwyższa Mermer. W końcówce meczu przydarza się błąd w szeregach defensywnych – Futyma, Solon i Uluszczak po kolei niepewnie interweniowali, efektem czego była bramka kontaktowa. W pełni zasłużone zwycięstwo, które powinno zostać okraszone jeszcze kilkoma bramkami.

Tabela:



TRAMPKARZ MŁODSZY

EKOBALL SANOK 5:0 JKS JAROSŁAW (4:0)

Bramki: Dybuś 7’ 47’, Mat. Gawlewicz 34’, Błażowski 45’, Biega 58’

Skład: Sołtysik, Mat. Gawlewicz,  Mik. Gawlewicz, Struzik, Karczyński, Michalski, Adamski, Szomko, Gacek, Dybuś, Błażowski; Zmiany: Szylak, Sieradzki, Biega, Cyprych A., Izdebski, Żuchowski, Zarzyka

Relacja trenera Damiana Popowicza:
Mecz zaczynamy od kardynalnego błędu po którym goście powinni prowadzić. Później zaczynamy grać swoją piłkę – budujemy akcje od tyłu, staramy wymieniać się dużo podań, z łatwością dochodzimy w okolice pole karnego przeciwnika. Efektem były ładne bramki Dybusia (mocny strzał z 14m) i Gawlewicza (pod poprzeczkę z najbliższej odległości). Druga połowa to dominacja naszej drużyny i doskonalenie ataku pozycyjnego. Kolejne trafienia dołożyli  Dybuś (ponownie), Błażowski i Biega. Sytuacji do strzelenia kolejnych bramek było co najmniej drugie tyle. Nie ustrzegliśmy się też błędów – kilka kontr JKS-u sprawiło kłopot naszym obrońcom.

Tabela:


MŁODZIK STARSZY

BENIAMINEK KROSNO 2:1 EKOBALL SANOK (1:0)

Bramka: Solon 59’

Skład: Mielnik – Nowak, Wojdyła, Nowosielski, Kuczma, Pelc, Szpojnarowicz, Milczanowski, Solon. Zmiany: Rakoczy, Fic.

Relacja trenera Jakuba Jaklika:
Gospodarze od początku byli stroną przeważającą. O ile w pierwszej połowie większość zagrożenia to strzały z dystansu, najczęściej niecelne, to w drugiej połowie nasza drużyna miała 10 minut przestoju w grze. Ewidentnie brakowało siły, a na zmianę było jedynie dwóch graczy. W tym czasie gospodarze trzykrotnie uderzali w słupek i dwukrotnie w poprzeczkę. W końcówce meczu, przy stanie 2:0, Kuczma wykonuje rajd lewą stroną, dośrodkowuje, akcje zamyka Szpojnarowicz, który wykłada piłkę nadbiegającemu Solonowi. Chwilę później sędzia zakończył mecz. Wynik 2:1 zasłużony. Gospodarze mieli przewagę i sporo pecha. U nas kilka ciekawie zapowiadających się akcji kończyło się najczęściej niedokładnym podaniem lub przejęciem przez przeciwnika. Wraz z upływem czasu, mieliśmy mniej sił, w efekcie czego gospodarz miał więcej miejsca i swobody w operowaniu piłką, tworząc kolejne sytuacje bramkowe.

Tabela:



MŁODZIK MŁODSZY

BENIAMINEK KROSNO 0:0 EKOBALL SANOK (0:0)

Skład: Haduch, Bobowski, Czuryło, Nowak, Jajko, Lemko, Zięba, Kowalik, Kasperek, Miklicz, Król, Serednicki, Białorudzki, Urban.

Relacja trenera Adama Florka:
Mecz z wymagającym liderem zaczęliśmy w defensywnym ustawieniu. Mądrą i cierpliwą grą wszystkich formacji, skutecznie uniemożliwiała przeprowadzać akcje przeciwnikowi. Swoich szans szukaliśmy w kontrach i błędach indywidualnych. Jedną z nich mogła wykorzystać Ala Lemko, lecz zabrakło szczęścia. Należy odnotować rajdy Mikołaja Kowalika, strzały Filipa Zięby, Aleksandra Czuryły oraz fajną akcję Kamila Kasperka. Drugą połowę zaczynamy z większą werwą i wiarą w zwycięstwo. W międzyczasie przydarzyło nam się kilka błędów, ale gospodarze nie potrafili ich wykorzystać. Dzięki solidnej grze całej drużyny przez 60 minut Beniaminek Krosno nie strzela nam bramki i mecz kończy się remisem 0:0, który smakuje jak zwycięstwo :).

Tabela:


Ponadto w załączeniu tabela juniorów starsi, którzy w tej kolejce pauzowali: